Nawilżacz - recepta na dobrą jakość powietrza?

Suche powietrze, jeśli nas otacza, jest bardzo uciążliwe, jak również odbija się na naszym zdrowiu. Szczególnie zimą, gdy kaloryfery pracują dzień i noc, narzekamy na to zjawisko i odczuwamy jego efekty.  Sen jest o wiele gorszej jakości, czujemy się niewyspani, co przekłada się na naszą koncentrację i inne funkcje psychiczne. Suche powietrze wywołuje problemy z oddychaniem, również u dzieci, które nie wiedzą jak sobie z tym radzić, płaczą i budzą się w nocy z wysuszonymi śluzówkami. Dodatkowo jeszcze problemy z cerą, włosami, kaszel, czy  nawet osłabienie układu odpornościowego. Dlatego wielu z nas zaopatruje się w nawilżacze powietrza, które stanowią ratunek zimą, ale też w upalne lata. Skąd jednak wiedzieć jaki nawilżacz wybrać?

Nawilżacz – jak działa?

Nawilżacze ultradźwiękowe funkcjonują na zasadzie mechanicznego rozbijania wody w zbiorniku na drobne cząsteczki przy pomocy modułu ultradźwiękowego. W nim woda za pomocą bardzo wysokiej częstotliwości drgań rozbijana jest na mikroskopijne kropelki – mgiełkę. W ten sposób powietrze wypełnia się wodą. W nawilżaczach parowych wytwarzana jest para wodna poprzez zwyczajne gotowanie wody. Takie jednak nawilżacze zużywają bardzo dużo energii, a i powstającą parą można się poparzyć. Nawilżacze ultradźwiękowe przeważnie mają wbudowany higrostat, czyli elektroniczny lub mechaniczny element sterujący. Przy jego udziale możliwe jest ustawienie wymaganej wilgotności powietrza i utrzymywanie jej na takim poziomie. Urządzenia przeważnie zaopatrzone są w jedno pokrętło do regulacji siły wypływu pary i drugie do nastawienia higrostatu, który jednak nie posiada skali. Aby więc móc ustalić poziom wilgotności potrzebny jest higrometr, czyli miernik wilgotności.

Wydajność nawilżaczy ultradźwiękowych oscyluje między 100 a 200 ml wody uwalnianej na godzinę. Są jednak i droższe modele, których wydajność wynosi 300ml. Oznacza to, że w ciągu doby emitowane jest ok. 2-7 litrów wody do powietrza.

Zalety i wady nawilżaczy

Do zalet tych urządzeń niewątpliwie można zaliczyć właśnie wspomnianą wydajność, atrakcyjny wygląd, który można dopasować do stylu pomieszczenia, do innych elektrycznych urządzeń, jakie posiadamy. Istotna jest łatwa obsługa i wymieniany już higrometr, a także duża pojemność zbiornika na wodę. Dostępnych jest bardzo dużo modeli na rynku. Nawilżacze są energooszczędne i przede wszystkim ciche, mogą więc pracować w pokoju dziecięcym nawet w nocy. Niektóre modele mają też funkcje nawilżania zimną lub ciepłą wodą.

Jednak żeby nie było tak łatwo nawilżacze ultradźwiękowe mają też wady. Przede wszystkim mają małą odporność na zanieczyszczenia wody. Istnieje też możliwość wystąpienia efektu „pyłku”, czyli kiedy wraz z parą unosi się rozbity z twardej wody wapń. Stąd należy wymieniać wkład odwapniający co ok. 3 miesiące. Nie wszystkie modele dają możliwość stosowania olejków aromatycznych, które bywają pomocne np. przy chorobach górnych dróg oddechowych. Ważnym faktem jest to, że mgiełka ulatuje z nawilżacza z ograniczoną mocą, przez co może siłą grawitacji opadać w okolicy urządzenia. Skroplona woda może się wokół niego gromadzić, co wcale nie poprawia wilgotności w reszcie pomieszczenia, a jeszcze może spowodować pojawienie się pleśni czy grzyba. Może to stanowić ograniczenie dla wielu modeli nawilżaczy jeśli chodzi o możliwość wykorzystania ich w większych pomieszczeniach. Natomiast sam rozmiar pojemnika na wodę budzi u niektórych sceptyków wątpliwość na ile w większych zbiornikach woda tam stojąca jest świeża.

I tak, stajemy przed pytaniem czy inwestować? Może najpierw warto zaopatrzyć się w higrometr w cenie kilkunastu złotych. Jeśli wskaże on, że wilgotność w naszym domu oscyluje między 40% a 60%, oznaczać to będzie, że dodatkowe nawilżanie nie jest nam potrzebne. Jeśli jednak okaże się, że powietrze jest za suche, a do tego mamy w domu alergika lub kogoś o skłonnościach do chorowania, to wtedy warto nawilżacz powietrza zakupić.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here